Zły stan torowiska tramwajowego jest powodem zawieszenia od 3 marca linii tramwajowej 43 do Lutomierska przez Konstantynów Łódzki. Burmistrz Konstantynowa Robert Jakubowski martwi się nie tylko tym, że w budżecie brakuje tej kwoty, ale i rosnącymi kosztami inwestycji. – Sytuacja jest trudna, analizujemy ją pod wieloma kątami, niestety, widzimy zagrożenie dla zapewnienia tego wkładu własnego, ponieważ w poprzednich latach te 5 mln zł zostało przyjęte w oparciu o założenia, które się nie ziściły. Niemal połowa tej kwoty miała pochodzić z wpływów z podatku od nieruchomości z inwestycji, która do tej pory nie powstała.

Burmistrz zaznaczył także, że sprawdzał, czy te 11 mln powiększone o wkład własny wystarczą na realizację tego przedsięwzięcia. – Niestety, zmartwiła mnie opinia eksperta, który stwierdził jednoznacznie, że zakres tego projektu jest przynajmniej ok. 40 procent niedoszacowany.

Robert Jakubowski zaznaczył też, że bardzo zależy mu na tym, aby ta linia funkcjonowała i podejmie wszelkie działania, aby tak się stało. – Mówimy tylko i wyłącznie o modernizacji odcinka od granic Konstantynowa Łódzkiego, to jest od ul. Przygranicznej do pl. Wolności, czyli dotychczasowej krańcówki linii 43A. Bardzo wyraźnie chciałbym jednak podkreślić, że sens realizacji tego projektu będzie tylko wtedy, kiedy tożsame działania będą miały miejsce na odcinku od granic Łodzi w kierunku Zdrowia i podejmie je miasto Łódź. Po stronie łódzkiej jest podstacja zasilająca linię i musi być ona zmodernizowana.

Burmistrz Konstantynowa Łódzkiego odbył już spotkanie z prezydent Łodzi i wójtem Lutomierska, i podkreśla, że wszyscy są zgodni co do tego, że widzimy potrzebę funkcjonowania tej linii.

– Od samego początku powtarzałem, że jest mi bardzo bliska idea tramwaju, który będzie łączył aglomerację łódzką – mówi marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber. – W momencie, kiedy okazało się, że jest problem, a są środki i można w trybie bezkonkursowym wesprzeć głównie Konstantynów Łódzki tymi 11 milionami, to oczywiście to uczyniłem, licząc na to, że Konstantynów, który wystąpił o te środki, będzie w stanie zapewnić to, o czym zapewniał, czyli te dodatkowe 5 mln zł, i budowa ruszy.