Policjantów wezwała rodzina agresywnego mężczyzny. Groził bliskim, że ich zabije, demolował mieszkanie. Przed przyjazdem patrolu wyszedł z domu. Kiedy mundurowi rozmawiali z rodziną, mężczyzna wrócił. Był bardzo pobudzony, wulgarny i agresywny – także w stosunku do policjantów.

Zobacz też,Nocny pościg w okolicach Sieradza

Funkcjonariusz starali się go uspokoić, ale bezskutecznie. 21-latek wyjął spod kurtki drewnianą pałkę i latarkę z wbudowanym paralizatorem, uruchomił ją mierząc w stronę policjantów, wykrzykując przy tym, że zabije wszystkich. Sytuacja była coraz bardziej napięta. W pewnej chwili agresywny mężczyzna wyjął z kieszeni przedmiot przypominający pistolet i mierzył z niego do interweniujących policjantów, którzy ostrzegli go, że użyją środków przymusu bezpośredniego.

Agresor odrzucił broń, jednak w trakcie obezwładniania zaczął atakować mundurowych pięściami i kopać ich. W końcu został zatrzymany.Znaleziono przy nim kilka gramów środków odurzających oraz amunicję. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna trafiłdo tymczasowego aresztu.

Czytaj także, Zderzenie trzech samochodów na Rzgowskiej w Łodzi