Kleszczów: Mieszkańcy nie chcą podziału gminy
Mieszkańcy gminy Kleszczów nie chcą, by ich gmina była dzielona na rzecz gminy Bełchatów. Tak wynika z konsultacji, które odbyły się we wszystkich dziesięciu sołectwach. Wzięło w nich udział 33,6% uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy.
Pomysłodawcy podziału tłumaczą, że zrównoważy on rozwój całego powiatu bełchatowskiego. Według nich, budżet gminy Bełchatów zostałby zasilony dodatkowymi 80 mln, z czego znaczna część zostałaby podzielona na inne gminy powiatu.
Czytaj też, Mieszkańcy protestują przeciwko “rozbiorowi” gminy Kleszczów
Mieszkańcy zostali poproszeni o odpowiedź na pytanie czy są za odłączeniem części ich gminy na rzecz gminy Bełchatów. Chodzi o teren, gdzie znajduje się m.in. bełchatowska elektrownia. Autorką pomysłu podziału jest posłanka Małgorzata Janowska. Od samego początku wtórował jej poprzedni wójt gminy Bełchatów Kamil Ładziak. Tymczasem mieszkańcy gminy Kleszczów mówią, że nie chcą rozbioru.
Konsultacje w gminie Bełchatów odbyły się wcześniej i nie wypadły najlepiej. Wzięło w nich udział zaledwie 6,5% uprawnionych do głosowania. Tak niska frekwencja nie zadowala obecnego wójta gminy Bełchatów Konrada Koca, który rozważał powtórzenie konsultacji. Ich wyniki powinny zostać załączone do wniosku o zmianę granic. Zdaniem wójta, poparcie wniosku tak niewielką liczbą mieszkańców byłoby słabe. Na złożenie wniosku gmina Bełchatów ma czas do końca marca.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |