Budowa odkrywki w Złoczewie dojdzie do skutku? Związkowcy bełchatowskiej kopalni zaniepokojeni
Związkowcy bełchatowskiej kopalni węgla brunatnego martwią się, czy planowana budowa odkrywki w Złoczewie dojdzie do skutku. Są zaniepokojeni przedłużającym się procesem zdobywania koncesji na wydobycie z nowego złoża. Martwią ich też ostatnie doniesienia medialne o tym, że w Bełchatowie może powstać elektrownia jądrowa, co mogłoby postawić pod znakiem zapytania zasadność budowania nowej odkrywki. Chcą od przedstawicieli rządu konkretów w tej sprawie. Mówią, że złoczewska odkrywka to dla bełchatowskiej kopalni być, albo nie być.
Zmają wrażenie, że wydobywanie brunatnego surowca w Złoczewie oddala się, a nie przybliża. Przypominają, że najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi zakwestionował uchwałę, określającą najważniejsze kierunki rozwoju i zagospodarowania przestrzennego gminy Złoczew, a teraz w mediach coraz głośniej słychać o wybudowaniu elektrowni jądrowej w Bełchatowie. – Ja jako związkowiec, jako obywatel i rdzenny mieszkaniec tego miasta proponuję, aby pan minister Tchórzewski atom wybudował sobie w Warszawie na Wiśle, a jądro umieścił przy ul. Wiejskiej. Nie interesuje mnie to, nie interesuje to tysięcy mieszkańców Bełchatowa. Uważamy, że elektrownia jądrowa w Bełchatowie nie powinna funkcjonować – powiedział Adam Olejnik, przewodniczący kopalnianej “Odkrywki”.
Związkowcy mówią o bezpieczeństwie. Wskazują, że do chłodzenia reaktora potrzebna jest duża ilość wody. Przypominają też, że na tym terenie dochodziło kilkakrotnie do wstrząsów ziemi. Leszek Skowronek z Sierpnia ’80 podkreślił, że w sprawie Złoczewa czas nieubłaganie płynie. Bełchatowskie złoże jest na finiszu, Złoczew ma je zastąpić. – Mamy świadomość, że w 2028 roku powinien się już pojawić węgiel w Złoczewie. Żeby to się zdarzyło, decyzje muszą zapaść najpóźniej w tym roku. Wiemy, że nie jest tajemnicą, iż w najbliższych latach zapotrzebowanie na energię będzie rosło. Nie wszystko zabezpieczy atom, który pojawi się nie wcześniej niż ok. 2030 roku. Tę próżnię uzupełniałaby energia m.in. ze środka Polski – dodał Skowronek.
Związkowcy chcą, by Złoczew znalazł się w miksie energetycznym. Jeżeli nie usłyszą konkretów, zapowiadają protesty. Jak mówią, miałyby one odbywać nie tylko w Bełchatowie, ale także w Piotrkowie trybunalskim, Radomsku czy Łodzi. Dodają, że cały region żyje z bełchatowskich gigantów.
7 lutego temat Złoczewa ma pojawić się na Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego. Bełchatowscy związkowcy liczą na obecność przedstawicieli ministra energii.
Przypomnijmy, że bełchatowska kopalnia węgla brunatnego, która jest przyszłym inwestorem odkrywki złoczewskiej, kilka miesięcy temu wystąpiła o koncesję na wydobycie węgla w Złoczewie.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Związkowcy w obronie Złoczewa | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |