Debatę rozpoczęto od kwestii szerzenia mowy nienawiści oraz przyzwolenia na takie zachowanie w przestrzeni publicznej. Problem dotyczy również mediów, które są zaangażowane w propagowanie określonego przekazu, nacechowanego emocjonalnie.

Sprawę komentował Piotr Apel, były dziennikarz. – Skoro jest tzw. setka dwuminutowa przeprowadzana z politykiem, to wycina się 30 sekund z najbardziej wyrazistą wypowiedzią, w której pytany “dokopie” czy “zaora” swojego przeciwnika politycznego. Wszyscy jesteśmy ludźmi, a polityka i różnica poglądów nie powinny prowadzić do podziałów – stwierdził parlamentarzysta Kukiz’15.

O wiele dalej w swojej krytyce szedł Andrzej Owczarek. – Gdyby nie dziennikarze, to nie byłoby takiej atmosfery. W pierwszym rzędzie są politycy, w drugim dziennikarze, a w trzecim osoby zaangażowane społecznie – stwierdził polityk PO.

– Nie trzeba być zawsze kontrowersyjnym, ale ciekawym. Z drugiej strony ten “hejt” dotyczy nie tylko polityki, ale i normalnego życia. Krytyka w internecie jest bezrefleksyjna, a taki atak uderza nie tylko w polityka, ale i w jego otoczenie, najbliższych – zaznaczył Dariusz Kubiak.

O pozytywnej zmianie w polskim społeczeństwie mówił Marek Mazur. – Po tym, co widziałem w Gdańsku, uważam, że jest szansa i nadzieja na zmiany. Widać było solidarność w społeczeństwie polskim. Musimy jednak zwrócić uwagę na egzekwowanie prawa, w tym karanie przejawów nienawiści. Dużą rolę mogą odegrać również kościoły i szkolnictwo – stwierdził ludowiec.

W dalszej części rozmowy poruszono problem polityki energetycznej państwa i głównych kierunków, jakie należy obrać. W praktyce dotyczy to przyszłości kopalni odkrywkowej w Szczercach, a także wykorzystania złóż pod Złoczewem.

Uczestnicy debaty odnieśli się do interwencji poselskiej Małgorzaty Janowskiej z Bełchatowa oraz zapowiedzi ministra energii Krzysztofa Krzyżowskiego w sprawie budowy elektrowni atomowej. – To bardzo źle, że w polskiej polityce energetycznej są kierunki odejścia od węglą brunatnego. Jest to ogromna strata dla regionu oraz dla polskiej energetyki. W Łódzkiem produkujemy najtańszy surowiec w kraju. Wszystkie propozycje opierania bezpieczeństwa energetycznego o biogazownie czy o fotowoltaikę są niepoważne – skrytykował Dariusz Kubiak.

Politykowi stanowczo odpowiedział Andrzej Owczarek. – Jaki jest udział energii odnawialnej w Niemczech? Jaki procent? Rozumiem, że pan nie wie – pytał polityk PO.

Odmienne pytanie zadawał z kolei przedstawiciel Kukiz ’15. – Elektrownia odkrywkowa pozostawia dużo do życzenia w kwestiach środowiskowych, ale co mamy w zamian? A skąd czerpiemy węgiel kamienny? Kupujemy go z Rosji, przy czym uzależniamy się od niego – rozważał Piotr Apel.

– Opieranie energii na najtańszym surowcu w kraju pozwala nam na przyszłą modernizację – dodał Dariusz Kubiak.

– Złoczewem zajmowałem się jako senator przez dłuższy czas swojej kadencji. Rządzący obecnie nie wiedzą, czego chcą. Uważam, ze powinno nam na tej odkrywce zależeć, ale pod kilkoma warunkami. Problemem jest dwutlenek węgla, którego nie nauczyliśmy się niwelować. Wprawdzie teraz takie rozwiązanie jest tańsze, ale rosną koszty wydobycia – przypomniał Andrzej Owczarek.

– Wiąże się to z wysiedleniem 100 wniosek, upadkiem rolnictwa, obniżeniem poziomu wody. Skoro zrobiliśmy inwestycje wokół Bełchatowa, to trzeba je kontynuować – zaapelował polityk PSL.

Następnie rozmówcy poruszyli tematy: budżetu polskiego państwa na rok 2019 oraz odrzuconych poprawek parlamentarzystów PO, które miały dotyczyć inwestycji w Łodzi. – Politycy regionalni z Prawa i Sprawiedliwości obiecują bardzo dużo, a następnie głosują przeciwko. Są maszynką do głosowania – skrytykował rządzących Piotr Apel.

Na te słowa zareagował Dariusz Kubiak. – Pan mnie nazwał maszynką do głosowania, co jest mową nienawiści – uznał polityk PiS. – W kwestii działań rządu, nawet przeciwnicy parlamentarni mówią, że to Piotr Gliński najwięcej wniósł dla Łodzi jako wicepremier – dodał.

– Na ostatniej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego chcieliśmy przyjąć stanowisko w kwestii budowy S14 w pierwotnej wersji. Zostaliśmy jednogłośnie przegłosowani przez większość z Prawa i Sprawiedliwości – przypomniał Andrzej Owczarek.

– Lepiej jest, gdy rząd widzi poparcie samorządu. We wcześniejszych kadencjach podejmowaliśmy stanowiska w kwestii S14, rolnictwa itd. Chodzi tutaj o to, aby rząd miał legitymację ludzi z regionu łódzkiego – zaznaczył polityk z PSL.

– Myślicie tylko o swoich wyborcach, a my o wszystkich obywatelach – odpowiedział krytykującym Dariusz Kubiak.

oprac. TVP3 Łódź