Zima dokucza bezdomnym. Coraz więcej podopiecznych w schronisku w Piotrkowie
Piotrkowskie schronisko dla osób bezdomnych zapełnia się. Tylko w ciągu weekendu przybyło tam kolejnych pięć osób. Powodem większego zainteresowania tym miejscem są oczywiście mrozy.
Kierownik piotrkowskiego schroniska dla bezdomnych Piotr Kindilchi powiedział, że z powodu ostatnich mrozów bezdomnych w tej placówce przybywa, chociaż jak przyznaje, bywały lata, kiedy to zainteresowanie było większe.- Niektórzy przychodzą sami, bo jest zimno, a niektórzy są przywożeni przez służby miejskie.
O tym, że zima w połączeniu z mrozem jest największym zagrożeniem dla bezdomnych, doskonale wie pan Darek, który nie raz spał na ulicy. – Dworce, klatki, pustostany. Do tej pory chłopaki tak robią. Lżejsze mrozy, kawałek czegoś do przykrycia i nawet na śmietniku się spało – dodał.
Pan Darek wspomina, co wtedy czuł. – Panie Boże zabierz mnie albo pomóż mi. Dziwne rzeczy przychodzą wtedy do głowy. Czasami ludzie odbierają sobie życie, a czasami zasypiają i już się nie budzą.
W Piotrkowskim schronisku pan Darekjest od 10 lat. To także jego miejsce pracy. Stara się wyjść z bezdomności.
W miniony weekend piotrkowska policja znalazła zwłoki 40-letniego mężczyzny w jednym z pustostanów. Niewykluczone, że to osoba bezdomna. Czy zmarła z wychłodzenia? To bada policja.
Przy okazji apelujemy do wszystkich – jeżeli w swoim otoczeniu widzicie bezdomnych na klatach schodowych, w pobliskich pustostanach czy w innych miejscach – wezwijcie straż miejską – numer alarmowy to 986.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Sytuacja bezdomnych w Piotrkowie Trybunalskim | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z PIOTRKOWA TRYBUNALSKIEGO |