Regulacje dotyczące bezpieczeństwa w escape roomach istnieją, ale jest problem z ich egzekwowaniem i kontrolą ocenia radca prawny Noemi Chudzik. Jak przekonuje, przepisy budowlane i dotyczące działalności gospodarczej dokładnie określają, jakie warunki powinny spełniać pomieszczenia, w których prowadzona jest taka działalność gospodarcza.

– Jest ustawa o ochronie przeciwpożarowej, która wprowadza ogólną zasadę, że właściciel budynku jest zobowiązany zapewnić ochronę przeciwpożarową i m.in. możliwość ewakuacji.

Jak dodaje mecenas Chudzik są również rozporządzenia, które dokładnie precyzują kwestie ewakuacyjne. Problem polega jednak na tym, że wielu właścicieli escape roomów w ogóle nie dokonuje przekształceń sposobu użytkowania pomieszczeń. Dlatego, zdaniem gościa Radia Łódź, nie ma potrzeby przyjmowania nowych przepisów dotyczących konkretnie takiej działalności. Potrzebne jest uświadamianie i egzekwowanie istniejącego już prawa. – Dodatkowe przepisy nie są potrzebne, wystarczyłoby, żeby weryfikować jednostki prowadzące działalność gospodarczą w postaci escape roomów i doprowadzać do tego, żeby przepisy, które są obecnie obowiązujące, były przestrzegane.

Po tragedii w Koszalinie, gdzie w jednym z escape roomów zginęło pięć młodych osób, w całej Polsce trwają kontrole. W województwie łódzkim na 19 skontrolowanych pomieszczeń we wszystkich straż pożarna ujawniła nieprawidłowości.