Mariusz Półbrat, kierownik bełchatowskiego schroniska dla zwierząt apeluje o rozsądek i ograniczenie wystrzałów. – Dla zwierząt to jest nagłe zdarzenie, które powoduje panikę. Takie strzały nie są dla nich naturalne, nie są w stanie zrozumieć, co się dzieje – wyjaśnia.

– Następuje bardzo duży wyrzut do krwi kortyzolu, czyli endogennego sterydu. To niekorzystna sytuacja. Jeżeli trwałaby długo, mogłaby spowodować uszkodzenia narządów wewnętrznych. Trzeba szczególnie pamiętać o zwierzętach, które mają niewydolność np. krążeniową. Dla nich taki stres jest mocnym obciążeniem układu krążenia – dodaje weterynarz Anna Mrozek.

W sylwestra i Nowy Rok możemy spróbować uspokoić czworonoga lekami, jednakwcześniej musimy skonsultować to z weterynarzem. – Lekarze są przeszkoleni do tego, żeby dobrać leki zwierzętom tak, aby te były w miarę spokojne. Uczulam na kupowanie różnych “cudów” w internecie. Można trafić na środkizwiotczające mięśnie, ale bardzo proszę, by takich leków nie podawać, ponieważ zwierzę jest zupełnie przytomne, wszystko słyszy, tylko nie może się ruszać – dodała Mrozek.

Mariusz Półbrat dodaje, że podczas nocy sylwestrowej bardzo ważną rolę mogą odegrać właściciele czworonogów.Powinni unikać spacerów w czasie sylwestrowego szaleństwa, a jeśli to będzie konieczne, pamiętać o prowadzeniu zwierzaków na smyczy. Każdego roku z powodu huku petard wiele zwierząt ucieka swoim właścicielom. Dla wielu czworonogów te ucieczki kończą się tragicznie, m.in. pod kołami samochodów.

Weterynarze dodają, że strach przed wystrzałami może się pojawić u psa z wiekiem.