Sejm znowelizował ustawę o podatku akcyzowym. Przepisy przygotowane przez rząd mają zapobiec podwyżkom cen prądu w przyszłym roku. Za przyjęciem nowelizacji zagłosowało 389 posłów , przeciw było trzech, 17 wstrzymało się od głosu.

Ustawa rekompensuje podwyżki cen energii tak, by były niezauważalne dla gospodarstw domowych, firm oraz samorządów. Przewiduje obniżenie akcyzy z 20 do 5 złotych za megawatogodzinę i obniżenie opłaty przejściowej o 95 procent. Kolejne rozwiązanie to rekompensaty dla firm handlujących energią.

Premier Mateusz Morawiecki mówił podczas debaty w Sejmie, że rząd chce, aby ceny prądu były niskie i stabilne. Podkreślił, że polskie ceny prądu dla odbiorców indywidualnych należą obecnie do najniższych w Europie. – Chcemy je utrzymać – dodał szef rządu. Podkreślił, że jego gabinet musi naprawiać błędy poprzedników, które jego zdaniem przejawiły się w rosnącej cenie uprawnień do emisji CO_².

Działania rządu krytykowała opozycja. Przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej Sławomir Neumann zarzucił rządowi PiS finansowy drenaż spółek energetycznych i wrogi stosunek do odnawialnych źródeł energii. Szef klubu PO-KO powiedział, że Polska ma dziś na giełdach jedne z najwyższych cen energii w Europie. Poseł podkreślał, że utrzymanie cen energii na obecnym poziomie dotyczy roku wyborczego.

Wiceszef klubu PSL Marek Sawicki odpierał zarzuty przedstawicieli PiS dotyczące zaniedbań w polityce energetycznej za czasów PO-PSL. Jego zdaniem, problem stworzył obecny rząd, opodatkowując spółki energetyczne.

Wicemarszałek Sejmu z Kukiz’15 Stanisław Tyszka określił działania rządu, jako “próbę utrzymania władzy przez PiS”. Przypomniał, że jego klub dwa tygodnie temu przedstawił podobny projekt ustawy obniżający akcyzę na energię elektryczną

Przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku.

Ustawą zajmuje się teraz Senat.

/IAR