Śmiertelny wypadek w Kutnie. Trzy miesiące aresztu dla kierowcy audi
Do tragicznego wypadku doszło na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic 29 listopada i 1 maja w Kutnie. Dwie osoby zginęły na miejscu.
Aktualizacja 28 grudnia, godz. 15:50
Sąd w Kutnie zdecydował o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla 23-letniego kierowcy.Jak informuje Krzysztof Kopania, dokonane dotychczas ustalenia uzasadniają sformułowanie zarzutów wobec 23-latka, mimo że potrąceni mężczyźni prawdopodobnie przechodzili na drugą stronę jezdni przy czerwonym świetle. – Na nagraniu z monitoringu widać, że kierowca jechał szybko. Nie dostosowywał prędkości do panujących warunków, ani nie zwolnił zbliżając się do oznakowanego przejścia. Prawdopodobnie wjechał na nie ze znaczną prędkością. Potrącił obu mężczyzn. Siła uderzenia była znaczna – tłumaczy rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
Próbki krwi podejrzanego zostaną jeszcze przebadane w Instytucie Ekspertyz Toksykologicznych we Wrocławiu. Prokuratura planuje też powołanie biegłego w zakresie ruchu drogowego – jego opinia ma pomóc w określeniu prędkości, z którą poruszał się kierowca.
Aktualizacja 27 grudnia, godz. 18:30
Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego pod wpływem środków odurzających.Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. – Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące spowodowania pod wpływem środków odurzających wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć ponieśli mężczyźni w wieku 20 i 34 lat.Podczas dzisiejszego przesłuchania nie przyznał się do zarzutu i odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura rejonowa w Kutnie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, kieruje do miejscowego sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania -poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
Dzisiaj odbyły się sądowo-lekarskie sekcje zwłok ofiar wypadku. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną śmierci mężczyzn były obrażenia doznane w związku ze zdarzeniem.
Prokurator Krzysztof Kopania dodał, że planowane jest powołanie biegłego w zakresie ruchu drogowego. Jego opinia ma pomóc w określeniu prędkości, z jakąporuszał się kierowca.
Aktualizacja 27 grudnia, godz. 13:30
Prokuratura Rejonowa w Kutnie bada okoliczności wypadku, do którego doszło 25 grudnia br. W jego wyniku śmierć poniosło dwóch mężczyzn. Zatrzymany został 23-letni kierowca Audi A8. Dotychczas przeprowadzone badania wykazały w jego organizmie obecność narkotyków. Ustalenia w tym zakresie wymagają pogłębienia. Dzisiaj jeszcze podjęta zostanie decyzja co do zarzutów. Dotyczyć one mogą spowodowania pod wpływem środków odurzających wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby, co jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności w wymiarze do lat 12.
Jak wynika z ustaleń, jeden z pokrzywdzonych został odrzucony kilkanaście metrów na bok, natomiast drugi przez pewien czas znajdował się na masce samochodu. Przed mężczyznami szły kobiety, które zdążyły opuścić przejście. Prawdopodobne jest, że audi A8 wjechało na skrzyżowanie przy zielonej sygnalizacji świetlnej. Mimo to wszystko wskazuje na to, że kierowca naruszył zasady ruchu drogowego.
Aktualizacja godzina 12:20
Prokuratura kutnowska i miejscowa policja poszukuje świadków śmiertelnego potracenia na przejściu dla pieszych. Kierowca był trzeźwy. Trwają ustalenia, czy nie znajdował się pod wpływem innych środków odurzających. Jest zatrzymany do dyspozycji kutnowskiej prokuratury. Osoby, które widziały zdarzenie lub jego fragment proszone są o zgłaszanie się do Komendy Powiatowej Policji w Kutnie.
—————————
Do wypadku doszło na oznakowanym przejściu dla pieszych.- Do zdarzenia doszło ok. godziny 21.40. Na skrzyżowaniu ulic 29 listopada/1 maja doszło do potrącenia dwóch pieszych przez kierowcę audi. Piesi zginęli na miejscu – informujesierżant sztabowy Aneta Kowalska z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie.
Piesi mieli 20 i 34 lata. Kierowca samochodu był trzeźwy. 23-latek został zatrzymany do wyjaśnienia okoliczności wypadku.
Jak informuje Komenda Główna, w całym kraju od piątku (21 grudnia) do wtorku (25 grudnia) w ponad 360 wypadkach zginęło 30 osób, a rannych zostało ponad 400.