Przykładem może być znajdująca się w centrum miasta ulica Orla. Przy niewielkim udziale pieniędzy z budżetu miasta zmieniła się ona nie do poznania. – Większość kamienic jest wspólnotowa i odremontowana. Został chyba tylko znajdujący się tam browar, ale miejmy nadzieję, że tamtejszy inwestor też się kiedyś obudzi i zacznie to zrealizować mówi Wojciech Rosicki.

Sporo prywatnych właścicieli decyduje się na remont również na ulicach, na których odnawiane są kamienice komunalne. – W momencie kiedy na którejś z ulic miasto wyremontuje 3 lub 4 kamienice, to właściciele czują się albo zobligowani, albo widzą szanse w tym, że jak wyremontują swoje, to ich wartość pójdzie do góry. Jeśli mamy całe ulice w złej kondycji, a takie cały czas są jeszcze w Łodzi, to widać, że ten ruch po stronie właścicieli jest wtedy dużo mniejszy.

Tendencję coraz większej liczby prywatnych remontów pokazuje tegoroczna edycja konkursu Zabytek dobrze utrzymany organizowanego przez miasto. W finale rywalizowało 20 budynków, na które łodzianie oddali ponad 1200 głosów.