Od niespełna roku mieszka w samochodzie z psem i kotem
Jak się okazuje nie wszyscy spędzą najbliższe święta w gronie najbliższej rodziny.Nasz reporter dotarł do pani Renaty, która wspólnie z psem i kotem Boże Narodzenie spędzi w samochodzie zaparkowanym od kilku miesięcy przy jednej ze stacji benzynowych przy al. Włókniarzy w Łodzi.
– Dziesięć lat temu zachorowałam na boreliozę. Osiem lat temu wrobiono mnie w VAT. Siedem lat temu wymuszono na mnie sprzedaż domu. Zniszczono mi dwie firmy, a zatrudniałam ponad 30 osób. Od ponad dziesięciu miesięcy mieszkam w samochodzie z psem i kotem. Potrzebuję pomocy, ale nie jestem w stanie uzyskać odpowiedniej. Byłam w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej i dostałam 200 zł na leki w tym miesiącu. Nie chcę iść do schroniska, bo od ośmiu lat biorę antybiotyki i nie mam odporności. Święta spędzę w samochodzie – powiedziała pani Renata.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Od niespełna roku pani Renata mieszka w samochodzie | audio (m4a) audio (oga) |
Sytuację kobiety znają strażnicy miejscy.- Sytuacja pani mieszkającej w samochodzie jest nam znana. Przekazywaliśmy już innym służbom informacje, że ona tam przebywa. Wszystkie patrole przyjeżdżają do tej pani i pytają, czy czegoś nie potrzebuje. Nadal będziemy mieli ją na uwadze i pomożemy na tyle, na ile możemy – dodała rzeczniczka straży miejskiej Joanna Prasnowska.
Naszemu reporterowi nie udało się skontaktować z innymi służbami miejskimi.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |