Akt oskarżenia ws. podsłuchu w biurze posłanki Hanajczyk
Przed sądem w Zgierzu stanie 36-latek, podejrzany o zainstalowanie podsłuchu w biurze poselskim Agnieszki Hanajczyk. W konsekwencji tego wydarzenia, rozwiązano lokalne struktury PO.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do zgierskiego sądu. Mężczyźnie grozi kara do dwóch latpozbawienia wolności.- Jak ustalono, urządzenie współpracowało z czeską kartą SIM i działało od 15 stycznia do 26 marca bieżącego roku wykonując połączenia z numerem zarejestrowanym w Urzędzie Miasta w Aleksandrowie Łódzkim. Pozwoliło to na ustalenie użytkownika telefonu, a następnie postawienie mu zarzutów- poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.
36-latek przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień.Przeprowadzone badania DNA doprowadziły do ustalenia, że pobrane zurządzenia podsłuchowego próbki wykazują obecność materiału genetycznego zgodnego z profilem DNA podejrzanego.
Przypomnijmy, urządzenia podsłuchowe i rejestrujące obraz ujawniono w kwietniu tego roku w biurze poselskim Agnieszki Hanajczyk w Aleksandrowie Łódzkim. Okazało się, że podłożyli je partyjni koledzy posłanki. Doprowadziło to do rozwiązania lokalnych struktur PO.