Stadion Orła nadal bez licencji na rozgrywki ligowe
Dostępność stadionu żużlowego dla rozgrywek ligowych łódzkiego klubu Orła pozostaje pod znakiem zapytania. Radny PiS Włodzimierz Tomaszewski podkreśla, że umowa wciąż nie jest podpisana, za co odpowiedzialność ponoszą władze Łodzi.
Tomaszewski dodał, że dwa pozostałe łódzkie stadiony traktowane są priorytetowo. – Kluby Widzew Łódź i ŁKS dysponują stadionami na zasadach takich, że miasto im je udostępnia, przygotowuje, a potem refunduje koszty udostępnienia i przygotowania. Na tych samych zasadach Orzeł Łódź powinien korzystać ze stadionu przy ul. 6 Sierpnia – powiedział.
Zdaniem radnego Tomaszewskiego opieszałość łódzkich władz miasta to kara dla prezesa Orła – Witolda Skrzydlewskiego. Miał on udowodnić, że budowa stadionu może zamknąć się w kosztach kilkakrotnie niższych niż te, które miasto przeznaczyło na stadiony piłkarskie. Wiceprezydent Tomasz Trela podkreślił, że miasto podejmuje wszelkie starania, by stosowne umowy zostały podpisane. – Na dzisiaj Miejska Arena Kultury i Sportu nie jest jeszcze dysponentem tego obiektu, ponieważ rozpoczęły się odbiory techniczne. Dzisiaj uzgodniliśmy z panem prezesem Maciaszczykiem, że umowa najmu będzie podpisana warunkowo, żeby do 13 grudnia niezbędne dokumenty zostały do komisji licencyjnej zgłoszone – dodał Trela.
Czas na podpisanie umowy na dostępność stadionu i pozyskanie licencji mija 13 grudnia.