Diety radnych powiatowych z Sieradza po nowemu – ponad 60 procentowa podwyżka
Kilkudziesięcioprocentową podwyżkę diet przegłosowali radni powiatu sieradzkiego. Propozycję dodano w sposób nadzwyczajny, w trakcie obrad, na I sesji Rady Powiatu.

Radni nie mieli podwyżek diet od 16 lat, informuje wicestarosta Powiatu Sieradzkiego, Kazimiera Gotkowicz z Prawa i Sprawiedliwości. – Te diety, które mieli radni, były dietami na bardzo niskim poziomie w stosunku do gmin, czy innych powiatów. Dlatego nadszedł czas regulacji. Zrobiliśmy to na początku, by diety zostały uśrednione, doprowadzone do poziomu, jaki jest w innych powiatach.
Podwyżki nie kwestionuje opozycyjny radny z komitetu Ziemia Sieradzka, Jacek Walczak. Uważa jednak, że diety powinny rosnąć sukcesywnie. – Ponad50 procentowa podwyżka wygląda fatalnie. Dlatego Ziemia Sieradzka była zaskoczona, bo, oczywiście, przez całe lata brak tej podwyżki spowodował, że diety się zdewaluowały, ale styl wprowadzania zmian fatalny, na szybko, bez żadnych rozmów. Projekt wprowadzono przed 17.00, bez publiczności i bez mediów. Gdyby była publiczność lub media, pewnie byłyby pytania, nie obyło by się bez dyskusji. To może sugerować, jak będą wyglądały rządy koalicji – na pierwszym miejscu swój interes.
Radni Ziemi Sieradzkiej wstrzymali się od głosu, uchwałę przegłosowali radni koalicji PiS-PSL. Dieta powiatowego radnego w Sieradzu wzrosła z 900 złotych do prawie 1500.