– Rzadko kiedy mamy okazję stworzyć i podpisywać umowę, która jest zwieńczeniem okresu inwestycyjnego prawie tak starego, jak ja. Z tego, co wiem, to niedługo po moim urodzeniu rozpoczęła się budowa CSK. Podpisując umowę na ponad pół miliardazłotych pokazujemy, że trzeba pewne procesy po prostu przyspieszyć – powiedział minister Szumowski.

Centrum składa się z części dydaktycznej i szpitalnej. Sam szpital rozpoczął działalność w 2014 roku. Przeniosło się tam kilka szpitali, m.in. kardiologia z ul. Sterlinga. – Tutaj działają jednostki Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, choćby klinika ortopedii i intensywnej terapii – mówi dyrektor CKD Monika Domarecka. – Klinik jest dużo i udzielamy świadczeń w bardzo dużych ilościach.

Nadal jednak wiele pięter w kilkunastopiętrowym gmachu nie jest zagospodarowanych. Rektor uczelni Radzisław Kordek dodał, że teraz ruszają prace projektowe. Drugi etap budowy CKD powinien zakończyć się w 2023 roku. – Chcemy przenieść ginekologię i położnictwo ze szpitala im. Madurowicza. Natomiast ze szpitala przy pl. Hallera – oddziały zabiegowe profesora Dzikiego z całą wielką chirurgią onkologiczną. Powstanie wtedy Akademicki Ośrodek Onkologiczny. Chcemy tu również przenieść geriatrię, stworzyć klinikę neurologii i neurochirurgii.

Kamień węgielny pod budowę Centrum Kliniczno-Dydaktycznego położono w 1975 roku. Od tego czasu wielokrotnie zawieszano i wznawiane prace. – Tutaj będą leczeni pacjenci, to po pierwsze – mówił minister Łukasz Szumowski. – Ale po drugie, będą się tutaj uczyli studenci różnych kierunków. Ważne jest to, że w jednym miejscu będą różne dziedziny i różne specjalności, gdzie studenci będą się mogli uczyć od różnych specjalistów, a specjaliści mogą łatwo i szybko skonsultować wątpliwości co do choroby pacjenta. To interdyscyplinarne podejście, które może mieć miejsce w takich centrach jest niezwykle istotne dla prawidłowego leczenia pacjentów- przekonywał minister.