Kolejna grupa zawodowa nie wyklucza protestu. Czy możemy spodziewać się “naczycielskiej grypy”?
Nauczyciele z regionu łódzkiego wypowiedzą się na temat możliwego protestu tej grupy zawodowej. Związek Nauczycielstwa Polskiego przygotował dla swoich członków ankietę, w której pyta o stosunek do różnych form protestu.
Na razie ankieta jest dostępna w internecie, niebawem w wersji papierowej trafi do szkół. – Będziemy pytać nauczycieli, za jaką formą protestu będą się opowiadać. Czy będzie to akcja podobna do policyjnej, czy jakaś forma strajku włoskiego, czy może niesprawdzanie matur lub innych egzaminów – mówi prezes okręgu łódzkiego ZNP, Marek Ćwiek.
Pytania o protest zaczęły się pojawiać w rozmowach nauczycieli z władzami związku od momentu zakończenia protestu policjantów. Nauczyciele są przede wszystkim oburzeni proponowanymi podwyżkami na przyszły rok.
– Mówimy o kwocie 165 zł brutto do płacy zasadniczej dla nauczyciela dyplomowanego. Pozostali nauczyciele dostaną podwyżkę 130 zł brutto, czyli znacznie mniej niż wzrost płacy minimalnej – dodaje Marek Ćwiek.
Ewentualną decyzję o proteście i jego formie władze krajowe ZNP podejmą na początku przyszłego roku. W regionie łódzkim do Związku Nauczycielstwa Polskiego należy około 1/3 nauczycieli.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Rozmowa z Markiem Ćwiekiem z ZNP | audio (m4a) audio (oga) |