Już w tym tygodniu zbierze się na pierwszym posiedzeniu w nowej kadencji Sejmik Województwa Łódzkiego. W czwartek radni mają wybrać nowego marszałka województwa. Prawo i Sprawiedliwość ma samodzielną większość, więc wskazany zostanie nowy marszałek spoza koalicji PO-PSL, a to oznacza zmianę władzy po 12 latach.

Jak przekonuje Piotr Adamczyk z PiS nie oznacza to jednak całkowitej wymiany kadr w Urzędzie Marszałkowskim. – Poczekajmy z tym , wszyscy wyolbrzymiają ten temat. Proszę urzędników o spokojną pracę. Dochodziły do nas sygnały, że to Hunowie przyjdą do Urzędu i będą wszystkich wyrzucać. Patrzymy na to racjonalnie, nie mówię, że nie będzie zmian, ale też nie będzie tak, że wszyscy zostaną wyrzuceni, tak jak nas przedstawiano – dodał radny.

Jego zdaniemna początek kadencji najważniejszym problemem z jakim będzie musiał się zmierzyć nowy zarząd województwa będzie nie wymiana kadr, ale budżet. – Do 15 listopada miało nastąpić przedstawienie budżetu radnym. Jak wiadomo do 16 listopada byli radni starej kadencji. To jest więc sprawa, którą nas zajmie w najbliższym czasie. Będziemy musieli posiedzieć nad tym budżetem, ponieważ my jako opozycja poprzedniej kadencji, nie przygotowywaliśmy tego projektu – mówi Piotr Adamczyk.

W zeszłym tygodniu komitet polityczny PiS zatwierdził kandydatury na marszałków województw. W Łódzkiem kandydatem jest poseł Grzegorz Schreiber. Piotr Adamczyk ma zostać wicemarszałkiem, razem ze Zbigniewem Ziembą. Do zarządu województwa mają jeszcze wejść Ewa Wendrowska i Andrzej Górczyński.