Tomasz Kluf, jeden z bełchatowskich wulkanizatorów mówi, że na brak klientów nie narzeka. Dodaje, że to najwyższa pora na wymianę opon. -W temperaturze poniżej siedmiu stopni osiągi opon letnich znacznie spadają. Jest to czas, aby zamontować opony zimowe, certyfikowane do użytku, gdy na zewnątrz panuje chłodniejsza temperatura. Opony zimowe produkuje się z mieszanek gumowych, które utrzymują elastyczność w niskich temperaturach. Ich bieżnik posiada większą ilość rowków i nacięć, dzięki którym opona zapewnia optymalne osiągi na zimnych nawierzchniach.

Mieszkańcy Bełchatowa, którzy przyjechali do wulkanizatora, mówili, że w kolejce musieli spędzić nawet dwie godziny. – Gdy spadnie śnieg, to już będzie za późno, a kolejki będą pewnie jeszcze większe. Troszkę się zdziwiłam, że tak dużo osób wpadło na ten sam pomysł w jednym czasie, ale już czas najwyższy na zmianę.

W Polsce nie ma obowiązku sezonowej wymiany opon. Większość kierowców, ze względów bezpieczeństwa, decyduje się jednak na wizytę u wulkanizatora.