Prezydenci Warszawy i Bolesławca pomagają kandydatom w drugiej turze wyborów w Zgierzu
Przed drugą turą wyborów samorządowych 2018, kandydaci na prezydenta Zgierza szukają poparcia również poza miastem.

Nowo wybrany prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przyjechał do Zgierza poprzeć kandydatkę KoalicjiObywatelskiej – Agnieszkę Hanajczyk.
Trzaskowski mówił, że jeśli posłanka PO wygra w drugiej turze wyborów, na pewno dojdzie do szerokiej współpracy z pobliska Łodzią.- Mam na myśli budowę metropolii, która będzie się razem rozwijać. W Warszawie robimy dokładnie to samo. Oczywiście służę wszelkimi radami, jeśli chodzi o budowę metropolii, zarówno jeśli chodzi o kwestie komunikacyjne, jak również związane z jakością życia, ochroną środowiska. Bardzo się cieszę, że tutaj jestem. Namawiam wszystkich do pełnej mobilizacji, i, żeby 4 listopada pojawili się przy urnach i oddali głos na Agnieszkę Hanajczyk – apelował zwycięzca wyborów w stolicy.
Z kolei obecnego prezydenta Zgierza Przemysława Staniszewskiego, starającego się o reelekcję, przyjechał poprzeć urzędujący bez przerwy od 2002 roku prezydent Bolesławca Piotr Roman. Jak mówił, widoczne efekty zarządzania miastem, widać dopiero po kilku kadencjach.- Macie szansę wybrać człowieka stąd, nie spadochroniarza. Wiemy, że bardzo ważna dla zgierzan jest budowa drogi S14. O tę sprawę łatwiej walczyć kandydatowi bezpartyjnemu, niż z partii opozycyjnej. Zgierz to nie Warszawa, to nie Łódź. Zgierzanom życzę dobrego wyboru – nie ukrywał Roman.
W pierwszej turze wyborów obecny prezydent Zgierza uzyskał 48,5 procent poparcia. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej miała je o połowę mniejsze.