Chodzi między innymi o szkołę 137, 128 czy 141. Wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela tłumaczył, że do tej pory nie było możliwości przyłączenia nowych budynków, bo nie zgadzał się na to łódzki kurator oświaty. Jednak po przegranej sprawie w sądzie wydał pozytywną opinię.- Przypomnę, że ten projekt pojawił się już w kwietniu, ale brakowało opinii kuratora oświaty. Dopiero decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego spowodowała, że możemy zrobić to teraz. To najważniejsza informacja dla wszystkich zainteresowanych dzieci, rodziców i nauczycieli – powiedział Trela.

Wiceprezydent Trela dodał, że dzięki nowym budynkom skróci się czas lekcji, co da możliwość na przykład organizowania zajęć dodatkowych.- Zajęcia będą kończyły się wcześniej, będą lepsze warunki do nauki, będzie więcej czasu na dodatkowe zajęcia w domu czy innych miejscach.

Czytaj: Szkoły podstawowe w dwóch budynkach na nadzwyczajnej sesji RM po wyborach

Sprawa dodatkowych budynków dla łódzkich podstawówek ciągnęła się już od kilku miesięcy. Łódzki kurator oświaty nie zgadzał się na ich przyłączenie ze względów formalnych. Zwracał jednocześnie uwagę, że miasto mogło rozwiązać problem już ponad rok temu zatwierdzając nową siatkę łódzkich szkół, przy okazji reformy edukacji. Wówczas jednak władze Łodzi nie chciały zaakceptować uwag kuratorium, które wskazywało na potrzebę stworzenia w mieście dodatkowych szkół podstawowych.