Dlaczego niepełnosprawny bezdomny ze Zgierza nigdzie nie mógł znaleźć schronienia?
W ostatnią niedzielę (21 października) strażnicy miejscy ze Zgierza interweniowali w sprawie niepełnosprawnego bezdomnego i nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzny nikt nie chciał przyjąć w żadnym ośrodku do tego przystosowanym.

W niedzielę ok. godz. 21:00 na osiedlu 650-lecia w Zgierzu na trawniku leżał półnagi ok. 40-letni mężczyzna bez dolnych kończyn, obok stał wózek inwalidzki. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, które stwierdziło, że niepełnosprawny jest trzeźwy. Strażnicy miejscy zadzwonili do schroniska dla bezdomnych w Ozorkowie. Tam telefonu nikt nie odebrał. W schronisku w Łodzi przy ul. Szczytowej odmówiono pomocy. – Musieliśmy tej sytuacji zaradzić sami. Mężczyzna całą noc przeleżał u nas na komendzie na podłodze. Ubraliśmy go. Problem jest, bo taka sytuacja może się powtórzyć w każdej chwili i nie mamy dokąd zawieźć osoby bezdomnej, niepełnosprawnej szczególnie jeżeli będzie to sobota, niedziela czy święta to nie mamy warunków, żeby takie osoby noclegować – powiedział komendant Dariusz Bereżewski.
Pomimo, że bezdomny był trzeźwy, sytuacji nie pamięta.
28 kwietnia zmieniły się przepisy w tej sprawie. Schroniska, noclegownie i ogrzewalnie nie mogą przyjmować bezdomnych niepełnosprawnych, którzy nie są zdolni do zajęcia się sobą. Placówki powinny być do przystosowane do ciągłej pomocy osobie niepełnosprawnej niesamodzielnej, np. mieć opiekuna, który taką osobą mógłby się zająć. -Jest to sytuacja patowa. Muszą być spełnione standardy, czyli jeden opiekun na 15 osób, jeden pracownik socjalny na 15 osób, w nocy jeden opiekun na 40 osób. To się wiąże ze zwiększeniem kosztów. Trzeba się kierować zdrowym rozsądkiem, czyli jeżeli jest taka sytuacja, to w mojej ocenie każde schronisko powinno taką osobę przyjąć przynajmniej na okres dopóki nie zapełni się jej odpowiedniego miejsca w specjalistycznym schronisku czy w Domu Pomocy Społecznej – powiedział dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zgierzu Ewa Lesiak.
Bezdomny znaleziony w Zgierzu trafił ostatecznie do Domu Pomocy Społecznej w Ozorkowie. Miał szczęście, bo akurat było tam wolne miejsce.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Dlaczego nikt nie pomógł niepełnosprawnemu mężczyźnie, którego w Zgierzu znalazła straż miejska? | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI ZE ZGIERZA |