Prezydent Pabianic otrzymał prawo jazdy przed upływem kary. Doszło do złamania przepisów?
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Pabianic, Włodzimierz Stanek złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez ubiegającego się o reelekcję Grzegorza Mackiewicza.

Zarząd Powiatu Pabianickiego oświadczył, że zwrot prawa jazdy panu Prezydentowi Grzegorzowi Mackiewiczowi odbył się zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Pan Prezydent przekroczył prędkość w stanie wyższej konieczności, wioząc osobę z bólami do pogotowia ratunkowego. Decyzję o zwrocie prawa jazdy podjął naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu, po gruntownej analizie dokumentów i opinii radcy prawnego. Policja w Gdyni nie odwołała się od powyższej decyzji.
W czwartek (18 października) Telewizja Polska wyemitowała materiał, z którego wynikało, że w sierpniu Grzegorz Mackiewicz stracił prawo jazdy w wyniku przekroczenia prędkości. Dokument został mu jednak oddany przed upływem przepisowych trzech miesięcy przez starostwo powiatowe.- Uważamy, że mogło tutaj dojść do złamania przepisów i nadużycia swojego stanowiska zarówno przez panów prezydenta i starostę. W związku z tym składamy zawiadomienie do prokuratury celem wyjaśnienia tej sprawy – tłumaczy Włodzimierz Stanek.
Pełnomocnik wyborczy Komitetu Wyborczego Grzegorza Mackiewicza, Tomasz Stefaniak tłumaczy, że prezydent złożył odwołanie w sprawie odebrania mu prawa jazdy, a wszystkie formalności zostały załatwione w sposób przejrzysty.- To zawiadomienie przez pana kontrkandydata Stanka jest niezasadne. Trzeba to raczej wpisać w kampanię wyborczą. To jest jakiś element kampanii, każdy ma do tego prawo – przekonuje Stefaniak.
W wyborach na urząd prezydenta Pabianic startuje tylko dwóch kandydatów.