Przed rozpoczęciem sezonu 2018/2019 PlusLigi kontuzji doznał Patryk Czarnowski. Środkowy PGE Skry Bełchatów nie zagrał z tego powodu z Chemikiem Bydgoszcz i MKS-em Będzin. W środę (17 października) zawodnik przeszedł w Łodzi zabieg zszycia tylnego korzenia łąkotki bocznej. Teraz czeka go ok. trzymiesięczna przerwa. – Ogólnie czuję się dobrze, choć jestem trochę obolały po zabiegu. Gorzej jest pod względem psychicznym, bo wiem, że czeka mnie długa przerwa od treningów i nie będę mógł wejść na boisko – nie ukrywa Czarnowski.

Kontuzja doświadczonego zawodnika sprawiła, że pod siatką do dyspozycji trenera Roberto Piazzy zostali tylko Karol Kłos i Jakub Kochanowski oraz juniorzy. – W związku z kontuzją Patryka szukamy alternatywy na pozycji środkowego – przyznaje Konrad Piechocki, prezes zarządu KPS Skra Bełchatów.

Najbliższy mecz bełchatowianie rozegrają w sobotę (20 października). U siebie podejmą Trefla Gdańsk, z którym już w środę (24 października) zmierzą się w walce o Superpuchar Polski.