Kto zastrzelił psy w Aleksandrowie Łódzkim? Burmistrz zwiększa nagrodę za odnalezienie sprawcy
Prokuratura ze Zgierza zajęła się sprawą dwóch martwych psów znalezionych w niedzielę (14 października) pod Aleksandrowem Łódzkim.
Zwierzęta były poszukiwane od dwóch tygodni. Ich ciała odnalazł przypadkowy mieszkaniec miejscowości Sanie.
– Psy były schowane na środku pola. To wielki dramat przede wszystkim dla rodziny. Nie wiadomo, kto dopuścił się tego czynu. Została zawiadomiona policja, na miejscu były wykonane czynności, które doprowadzą do odnalezienia sprawcy. Obie suczki prawdopodobnie zostały zastrzelone, potem ciała zwierząt zostały ukryte w rowie – mówi Katarzyna Rezler z magistratu w Aleksandrowie Łódzkim.
Pani Natalia Guziak, właścicielka psów, przekonywała, że obie suczki były zaczipowane. Po ich zaginięciu w całej gminie były rozwieszone plakaty z informacją, że są poszukiwane. -To są moje psy, zabite i wrzucone do rowu, jak śmieci. Osoba, która dopuszcza się takiego czynu, nie powinna bezkarnie chodzić po świecie. Jedna suczka miała sześć lat, a druga – jej córka – niecałe dwa. Obydwie bardzo kochały dzieci i lgnęły do ludzi, więc nie rozumiem, jak ktoś może zabijać psy.
Za wskazanie sprawy tego bestialskiego czynu, burmistrz Aleksandrowa, jeden z lokalnych przedsiębiorców i właściciel czworonogów przeznaczyli 7i pół tysiąca nagrody.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Kto zabił psy w Aleksandrowie Łódzkim? | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ALEKSANDROWA ŁÓDZKIEGO |