Rodzice uczniów z Piotrkowa Trybunalskiego protestują przeciwko dwuzmianowości w szkole
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 5 w Piotrkowie Trybunalskim zażądali od dyrekcji placówki, by ich dzieci wcześniej wracały ze szkoły. W przypadku niektórych klas zajęcia rozpoczynają się najpóźniej przed godz. 14 i kończą po 17. Dyrekcja tłumaczy, że problem wynika z powrotu ośmioletniego toku nauczania i dokonuje zmian, które mają usatysfakcjonować rodziców.

Rodzice nie kryją rozczarowania. – Ciężka sytuacja. Przede wszystkim jest problem z zaprowadzeniem dziecka na tą godz. 13 czy 14. Każdy przecież pracuje rano – mówi jedna z mam.
Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 5 w Piotrkowie Trybunalskim Magdalena Bobras zorganizowała spotkanie z rodzicami, na którym złożyła pewne deklaracje. Teraz wdraża je w życie. – Nie będziemy już kończyli po godz. 17. Ostatnie lekcje będą do godz. 16, większość do 15 – mówi.
Szef piotrkowskiej oświaty, Radosław Kaczmarek stwierdza, że problem dwuzmianowości dotyczy kilku piotrkowskich szkół podstawowych: nr 5, 13 i 16. Zapytaliśmy go, czy władze miasta rozważają otwarcie dodatkowej placówki. – Uruchomienie jeszcze jednej szkoły w Piotrkowie Trybunalskim spowoduje to, że za trzy lata zostanie pusty obiekt. Z danych demograficznych nie wynika, że taka potrzeba istnieje – dodaje Kaczmarek.
Dyrektorka “Piątki” mówi, że zmiany, które zostały dokonane w planach lekcji, to coś kosztem czegoś, m.in. przeorganizowano pracę świetlicy czy nadano nowe przeznaczenie gabinetowi wice dyrektora szkoły.
Nasza reporterka zapytała resort oświaty czy zakłada wsparcie dla szkół, u których występuje problem z dwuzmianowością. Na razie czeka na odpowiedź.
Posłuchaj relacji:
Nazwa | Plik | Autor |
Dwuzmianowość w piotrkowskiej szkole | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z PIOTRKOWA TRYBUNALSKIEGO |