Mężczyznę, jadącego całą szerokością jezdni, zauważyli inni uczestnicy ruchu. Jednemu z nich udało się zatrzymać kierowcę Reanult i zabrać kluczyki.

– Podejrzany stanął na chwilę, a następnie chciał zawrócić i jechać pod prąd w kierunku Warszawy. Podczas tego manewru został siłą wyciągnięty z pojazdu przez kilku świadków, szarpał się, mówił bełkotliwie, wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Policjanci, którzy natychmiast pojechali na miejsce, zbadali stan trzeźwości obezwładnionego kierowcy. Okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Twierdził, że jechał z Krakowa, po drodze wypił alkohol i właściwie nie wiedział, jak znalazł się w tym miejscu – mówi Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

59-latek został zatrzymany, wkrótce usłyszy zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu.