Nie ma chętnych na dworcowe lokale w Łodzi, czy nie ma ich od kogo wynająć?
Na dworcu Łódź Fabryczna wciąż większość lokali użytkowych stoi pusta. Tymczasem wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela i przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak alarmują, że PKP wcale nie są zainteresowane, żeby na największym w Polsce dworcu pojawiły się sklepy, albo kawiarnie.

Tomasz Trela i Tomasz Kacprzak tłumaczą, że od 2 dni próbowali wynająć któryś z lokali bez skutku. -Od środy (5 września) próbujemy, jako przedsiębiorcy, wynająć taką powierzchnię komercyjną, ale nam się nie udaje. Dzwonimy po kilka razy i… głucho. Od zarządcy, który kompletnie nic nie wie, poprzez centralę PKP, gdzie też niczego nie możemy się dowiedzieć.
Wiceprezydent Trela wskazuje również, że telefon, który jest podany na pustych witrynach wewnątrz dworca jest po prostu wyłączony. PKP odpowiada jednak, że są zainteresowane wynajmem lokali. Jak podkreśla Aleksandra Grzelak z PKP S.A. wszystkie informacje co do wynajmu można znaleźć na stronach internetowych przewoźnika. -Informacje o wolnych lokalach można znaleźć w samym budynku dworca i na naszej stronie internetowej www.pkp.pl. Staramy się także pozyskać zainteresowane podmioty poprzez przesyłanie ofert do najemców sieciowych, oraz prezentowanie dostępnych powierzchni na targach branżowych – dodaje.
Aleksandra Grzelak podkreśla również, że zarządca dworca jest odpowiedzialny za jego bieżące utrzymanie, a nie za najem powierzchni użytkowych.