Strzelnica z ministerialnym wsparciem lub bez
W Łodzi potrzebna jest strzelnica z prawdziwego zdarzenia przekonują radni PiS, którzy jednocześnie apelują do władz miasta o skorzystanie z rządowego programu dofinansowania takich obiektów.

W Łodzi jest kilka klubów, gdzie sportowo uprawiane jest strzelectwo, między innymi Orzeł, czy Społem; ale też wielu łodzian chce strzelać rekreacyjnie. Tymczasem istniejące w Łodzi strzelnice są albo stare, albo niewymiarowe.
– Większość klubów sportowych posiadało sekcje strzeleckie. Obecnie – ze względu na brak infrastruktury – nie mają gdzie szkolić zawodników. Chcemy, żeby to się zmieniło. Takimi miejscami gdzie strzelnica 100- lub 200-metrowa mogłaby zostać zlokalizowana jest np. Brus czy tereny wokół stadionu ORŁA -przekonuje radna PiS Marta Grzeszczyk.
Dlatego radni PiS przekonują, że miasto powinno skorzystać ze środków Ministerstwa Obrony Narodowej, które przeznaczyło 40 milionów na remonty, lub budowy strzelnic.
Wszystko jednak wskazuje, że Łodzi strzelnica powstanie niezależnie od ministerialnego programu. Jak wyjaśnia szef biura prezydenta miasta Tomasz Piotrkowski, kończą się już rozmowy w tej sprawie z klubem Orzeł Łódź. – Kilka miesięcy temu podpisaliśmy list intencyjny, w ramach którego chcemy uporządkować teren wokół stadionu żużlowego i zorganizować m.in. strzelnicę,ale także boiska piłkarskie i zadaszoną halę.
Miasto chce, żeby uchwała o przekazaniu w dzierżawę klubowi Orzeł terenów przy nowym stadionie żużlowym została przyjęta na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta.