Zamieszanie wokół hali. Kto i kiedy powinien tam trenować?
Mała hala sportowa przy al. Unii ma służyć zarówno siatkarkom, jak i koszykarzom – Wydziału Sportu Urzędu Miasta Łodzi postanowił załagodzić nieporozumienia powstałe przy sporządzaniu grafiku treningowego zawodników.
Koszykarze ŁKS-u nie godzili się na treningi w późnych godzinach wieczornych, chcieli prowadzić zajęcia równolegle z siatkarkami Budowlanych i ŁKS-u na sąsiednich sektorach boiska. Marek Kondraciuk, dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Łodzi uważa, że uda się znaleźć kompromis. – Trzeba po prostu rozmawiać, usiąść do stołu. Wszystkie kluby muszę się spotkać, to nie jest hala dla jednej dyscypliny, to jest hala wielofunkcyjna dla łódzkich przedstawicieli gier zespołowych i ma służyć. Oczywiście, siatkarki mają w tej chwili największe sukcesy, ale to nie oznacza, że jest to hala na wyłączność dla siatkówki.
Spotkanie dyrektora wydziału sportu, prezesa miejskiej Areny Kultury i Sportu i przedstawicieli klubów koszykarskich i siatkarskich zaplanowano na wtorek.