– Każdy dzień przynosił nam nowych pielgrzymów, codziennie zapisywaliśmy po kilkanaście osób – mówi kierownik pielgrzymki, ks. Łukasz Tarnawski. – Tobyło dla nas ogromne zaskoczenie. O ile ja pamiętam, do tej pory nigdy to się nie zdarzyło.

Całą pielgrzymią drogę wraz z pątnikami pokonał kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski z Watykanu. Podkreślał, że dzięki pielgrzymce staje się lepszym człowiekiem i dlatego stara się co roku przyjeżdżać z Watykanu, by w sierpniu iść pieszo do sanktuarium. – Kiedy Ojciec Święty mnie nominował, to powiedział: dla ciebie nic się nie zmieniło. Także nic się nie zmieniło i idę normalnie w pielgrzymce. Nasza grupa nazywa się grupą miłosierdzia, idą tutaj siostry miłosierdzia bożego i tak postanowiliśmy się nazwać. Miłosierdzie to jest bezwarunkowa miłość i my właśnie w tym kierunku idziemy, żeby też reprezentować pana Boga w takiej miłości bezwarunkowej, czyli prostu kochać dla kochania, a nie za coś. Warto iść, bo to jest dobry kierunek. Kiedyś Jan Paweł II powiedział, że moim przyjacielem jest ten, dzięki któremu staję się lepszy. Jeśli takiej personifikacji można użyć do pielgrzymki, to dzięki niej staję się lepszy, ona jest dla mnie bardzo przyjazna.

Jako jałmużnik papieski w imieniu Papieża Franciszka prowadzi działalność charytatywną. Zebrane ofiary przekazywane są na papieskie dzieła miłosierdzia oraz instytucje dobroczynne. Podczas pieszej pielgrzymki kardynał pamięta o podopiecznych. Kardynał Konrad Krajewski jest także inicjatorem cotygodniowych mszy świętych przy grobie świętego Jana Pawła II. Od wielu lat spowiada w kościele pw. Ducha Świętego w Rzymie, który jest Centrum Duchowości Bożego Miłosierdzia w Rzymie. – Poszedłem właśnie po to, by nie uciec od nich, ale być z nimi, troszkę się wyciszyć i modlić za nich, troszkę z pewnej odległości, co jeszcze wzmacnia miłość. Jak modlimy się w różańcu, to przed każdym “Zdrowaś Maryjo” wymieniam ich imiona, tych których znam, także – przyznam szczerze – już mi się do nich śpieszy i myślę, że czym prędzej będę wracał do Rzymu.

Pielgrzymi archidiecezji łódzkiej będą uczestniczyć we mszy świętej odprawionej na Szczycie. Eucharystii będzie przewodniczył metropolita łódzki abp. Grzegorz Ryś, który jako pasterz archidiecezji codziennie dojeżdżał do pielgrzymów, i w ten sposób wędrował z różnymi grupami archidiecezji łódzkiej.

Łódzcy pielgrzymi wędrowali pod hasłem Napełnieni Duchem Świętym. NaJasnej Górze spędzą trzy dni, do Łodzi wrócą autokarami.