Śledztwo w sprawie pogryzionej ośmiolatki
Prokuratura w Zgierzu wyjaśnia okoliczności pogryzienia małej dziewczynki przez psa rasy akita w Głownie.

Dziecko z rozległymi ranami twarzy trafiło do łódzkiego szpitala, gdzie przeszło operację. Matka dziewczynki jest opiekunką społeczną. Zabrała ośmiolatkę ze sobą do jednego z domów, w którym opiekowała się starszą kobietą. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta chciała pokazać psa dziecku, pomimo ostrzeżeń ze strony jego właścicieli. Chwilę później zwierzę zaatakowało dziewczynkę.
Nasz reporter dotarł do matki pogryzionej dziewczynki, kobieta nie chciała jednak komentować sprawy. – My jeszcze nie zostaliśmy przesłuchani i prokurator jeszcze nie stwierdził wniosku – powiedziała.
Właścicielka psa twierdzi, że ostrzegała opiekunkę przed psem. – Pies pogryzł, ale nie z naszej winy – podkreśla. – Ta pani była ostrzegana, że to jest pies i każdy pies może ugryźć. Poza tym przychodziła tutaj z dzieckiem, chociaż było mówione, żeby z dzieckiem nie przychodziła.
Prokuratorskie śledztwo prowadzone jest pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli takiego czynu dopuści osoba, która ma obowiązek sprawowania nad dzieckiem opieki, grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności.
Posłuchaj relacji naszego reportera:
Nazwa | Plik | Autor |
Pogryzienie ośmioletniej dziewczynki | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |