Według mieszkających tu ludzi częściowym rozwiązaniem problemu jest ograniczenie prędkości do 40km/h. – Duże natężenie ruchu i ogromna prędkość samochodów powodują hałas. Ograniczenie spowodowałoby chociaż częściowe wyciszenie. Teraz hałas jest tak duży, że uniemożliwia nam normalne funkcjonowanie, zwłaszcza wieczorem. Gwałtowna jazda i hamowanie powodują też tąpnięcia i w efekcie pękanie budynków – skarzą się mieszkańcy ul. Mszczonowskiej.

Na ich prośbę miasto ustawiło znaki ograniczające prędkość. Według obserwacji mieszkańców, kierowcy ich jednak nie przestrzegają.

Radny Stanisław Kabziński uważa, że ograniczanie prędkości nie przyniesie żadnych rezultatów. – Jest to prosta, szeroka ulica i stawianie na niej ograniczenia do 40 km/h jest absurdem. Nie ma tam żadnej szkoły, czy przedszkola, ani nawet zwartej zabudowy. Załadowany samochód ciężarowy jadący pod górkę z prędkością 40 km/h powoduje o wiele większe zanieczyszczenie środowiska – mówi radny.

Władze miasta apelują o przestrzeganie ograniczenia prędkościna ul. Mszczonowskiej. Wtym rejonie miasta ma pojawić się też więcej patroli policji.

Posłuchaj: