Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat za zbrodnię, której nie popełnił. Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych prowadzących postępowanie, dotyczące zabójstwa i zgwałcenia małoletniej, do którego doszło pod koniec 1996 roku, prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Na środę i czwartek (8-9 sierpnia) zaplanowane są kolejne przesłuchania. Odbędą się one we Wrocławiu.- O ile będzie to możliwe, chcielibyśmy wyczerpać zagadnienia, które wymagają poruszenia w składanych przez niego zeznaniach. Planujemy przesłuchać jeszcze jednego świadka – technika kryminalistyki, który zabezpieczał ślady na miejscu zbrodni, o którą został oskarżony Tomasz Komenda – mówi prokurator Krzysztof Kopania.

Prokuratorzy ustalają m.in., czy nie dochodziło do tworzenia fałszywych dowodów, które ukierunkowywałyby postępowanie przeciwko osobie niewinnej, bądź zatajania dowodów niewinności. Sprawa jest badana także pod kątem ewentualnego poplecznictwa i bezprawnego pozbawienia mężczyzny wolności.

Tomasz Komenda w połowie maja tego roku został uniewinniony przez Sąd Najwyższy.