Kolejna śmiertelna ofiara po zażyciu dopalaczy w Bełchatowie
Tym razem zmarł 34 letni mężczyzna. Policjanci nie wykluczają, że w grę mogą wchodzić dopalacze.
To już czwarty zgon z powodu zatrucia w ostatnich dniach. -Jeszcze przed przybyciem patrolu, mężczyzna został zabrany do szpitala przed karetką pogotowia. Stan 34-latka był jednak ciężki. Pomimo starań lekarzy, młody bełchatowianin dzisiaj w godzinach rannych zmarł – mówi Ewelina Maciejewska z bełchatowskiej policji.
W miniony weekend w Bełchatowie z powodu zatrucia zmarło trzech innych mężczyzn w wieku 19, 28 i 36 lat. Poza tym, w ubiegłym tygodniu do bełchatowskiego szpitala trafiły dwie osoby, które prawdopodobnie zatruły się dopalaczami. W jednym przypadku znaleziono dopalacze.- Ktoś z rodziny przyniósł tę torebkę z substancją psychoaktywną, którą jedna z osób zażywała – informuje Katarzyna Babczyńska, rzeczniczka prasowa bełchatowskiego szpitala.
Sprawę śmiertelnych zatruć bada prokuratura.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z BEŁCHATOWA |