Przemysław Błaszczyk | Radio Łódź
Gościem Radia Łódź był senator Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Błaszczyk. W programie “Gość Po 8” o głosowaniu w Senacie na temat referendum konstytucyjnego rozmawiał z nim Przemysław Naze.
Nazwa | Plik | Autor |
Gość Po 8 – Przemysław Błaszczyk | audio (m4a) audio (oga) |
Senatorowie zajmą się dziś prezydenckim wnioskiem ws. zarządzenia referendum konsultacyjnego dotyczącego nowej konstytucji. Zgodnie z wolą Andrzeja Dudy miałoby się ono odbyć w dniach 10-11 listopada.
Senator PiS ze Zgierza Przemysław Błaszczyk sceptycznie podchodzi do prezydenckiego referendum. Jego zdaniem niefortunna jest data jego przeprowadzenia, która wypada akurat w trakcie wyborów samorządowych.
Senator Błaszczyk potwierdził w porannej rozmowie Radia Łódź, że jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia senatorowie Prawa i Sprawiedliwości spotkają się ze ścisłym kierownictwem partii w sprawie głosowania nad projektem referendalnym prezydenta.Senat nie może wniosku głowy państwa zmodyfikować, może go jedynie odrzucić bądź przyjąć.
Szef Gabinetu Politycznego Premiera Marek Suski powiedział w Polskim Radiu, że odpowiedzi na większość pytań referendalnych zaproponowanych przez prezydenta są przesądzone. Gość “Sygnałów Dnia” w radiowej Jedynce wyraził też wątpliwości, co do zapowiadanego terminu referendum. W jego ocenie proponowany termin, czyli 10 i 11 listopada, jest niewłaściwy ze względu na obchodzone w tym czasie centralne obchody stulecia odzyskania niepodległości. – Wolałbym, żeby ludzie w tym dniu świętowali, a nie siedzieli w komisjach referendalnych i liczyli głosy – wyjaśnił. Marek Suski dodał przy tym, że prezydent ma prawo ogłaszania referendum.
Posiedzenie Senatu rozpocznie się o godz. 15. Godzinę wcześniej odbędzie się posiedzenie klubu senackiego Prawa i Sprawiedliwości.
Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Łapiński powiedział, że prezydent Andrzej Duda jest konsekwentny, jeżeli chodzi o datę referendum.Gość “Salonu Politycznego” w radiowej Trójce zwrócił uwagę na to, że prezydent nie zmienił swojego zdania w tej sprawie, mimo iż termin wzbudza emocje wśród polityków. Prezydencki minister dodał przy tym, że Andrzej Duda był otwarty na różnego rodzaju pomysły i dyskusje w odniesieniu do pytań referendalnych, które w pewien sposób zostały także zmodyfikowane.
Prezydent Andrzej Duda chce, aby 10 i 11 listopada Polacy odpowiedzieli na 10 pytań. Dotyczą one m.in. zmian w konstytucji, modelu sprawowania władzy oraz gwarancji członkostwa Polski w NATO i Unii Europejskiej. W wypowiedziach medialnych senatorowie PiS chwalą pomysł referendum, ale jednocześnie mówią, że ich wątpliwości budzi proponowany termin.
IAR