“Nie dla rozbioru gminy Kleszczów”. Mieszkańcy protestują
W poniedziałek, 16 lipca, mieszkańcy gminy Kleszczów zamierzają zaprotestować przeciwko pomysłowi włączenia części jej terenu do gminy Bełchatów.

Taki pomysł przedstawiła posłanka klubu parlamentarnego PiS Małgorzata Janowska. Według jej propozycji teren, na którym leży Elektrownia Bełchatów i część kopalni węgla brunatnego, miałby zostać włączony do gminy Bełchatów. Budżet gminy Bełchatów wzrósłby wtedy od 50 do 60 milionów złotych.
Wójt Bełchatowa Kamil Ładziak zadeklarował, że część tych pieniędzy odda innym gminom powiatu bełchatowskiego. Pomysł posłanki krytykują mieszkańcy gminy Kleszczów. Dlatego zamierzają wyjść na ulicę.
– Tak jak historycznie kiedyś sąsiedzi Polski nas rozbierali, tak teraz sąsiedzi gminy też chcą nas rozebrać. Mówimy nie.Prowadzimy już fanpage “Wspólnie dla obrony Kleszczowa”. Będziemy zbierać podpisy pod petycją przeciwko zaborowi mienia. Wydaje nam się, że niektórzy politycy nie mają pomysłu na kampanię wyborczą i stąd takie pomysł. My jako mieszkańcy nie mamy zamiaru oddawać naszej ziemi – mówią inicjatorzyprotestu Kamil Jarząbek i Marcin Sokołowski.
Mieszkańcy podkreślają, że oczekują od władz swojej gminy większej aktywności w tej sprawie. Na razie, jak mówią, działalność kleszczowskiego samorządu ogranicza się do pisemnych oświadczeń. W jednym z nich wójt Kleszczowa Sławomir Chojnowski nazwał proponowane przez posłankę zmiany bolszewickim rozbiorem i próbą skłócenia samorządów powiatu bełchatowskiego.
Protest zaplanowano na poniedziałek o 16 lipca o 16.00 przy Polomarkecie.
Nazwa | Plik | Autor |
Protest w Kleszczowie | audio (m4a) audio (oga) |