Do ostatecznego porozumienia nie doszło, ale jest ono blisko. – Porozumienie praktycznie już jest, dogrywamy jeszcze szczegóły. Wiemy, że chcemy iść wspólnie do wyborów. Chcemy wystawić w Łodzi komitet bezpartyjny, który będzie popierany przez środowisko łódzkiej Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i SLD, ale czeka nas jeszcze dyskusja o programie i personaliach – wyjaśnia dyrektor biura prezydenta Łodzi Tomasz Piotrowski.

Ostrożnie o porozumieniu wypowiada się szef SLD w Łódzkiem Tomasz Trela. Nie zaprzecza on jednak planom wspólnego poparcia dla Hanny Zdanowskiej. – Do koalicji jest jeszcze długa droga. Prezydent Zdanowska powiedziała mi, że chce startować z własnego komitetu. To był jeden z warunków, o których mówiłem. Teraz rozmawiamy o programie i miejscach na listach wyborczych – mówi wiceprezydent Łodzi.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie kandydaci trzech partii mają mają startować z list komitetu Hanny Zdanowskiej, w którego nazwie nie znajdzie się żadna z partii. SLD miałoby po ewentualnych wygranych wyborach otrzymać stanowisko wiceprezydenta.