Polacy komentują porażkę z Senegalem: “Brak koncentracji i strata kuriozalnych bramek”
Wojciech Szczęsny i Michał Pazdan przyznali po spotkaniu, że drużyna zagrała źle. Zabrakło koncentracji, a stracone gole były kuriozalne.

Polacy przegrali w pierwszym swoim meczu Mistrzostw Świata 2018 z Senegalem 1:2. “Biało-Czerwoni” pierwszą bramkę stracili w 37. minucie. Po strzale sprzed pola karnego Idrissy Gueye piłkę próbował blokować Michał Pazdan, a ta odbiła się jeszcze od Thiago Cionka i wpadła do siatki.
Jeszcze dziwniejszy był drugi gol. W 60. minucie M’Baye Niang wbiegł zza linii bocznej, gdzie znalazł się po chwilowej kontuzji. Grzegorz Krychowiak wycofał niedokładnie i Niang wybiegł sam na sam z Wojciechem Szczęsnym, który próbował ratować sytuację dalekim wybiegnięciem. Senegalczyk uprzedził bramkarza i dobiegł z futbolówką niemal do samej bramki.
Zobacz, jak relacjonowaliśmy mecz Polska – Senegal
– Te dwie bramki były kuriozalne. Zawodnik kontuzjowany wbiegł i wyszedł sam na sam. Zagraliśmy jednak słaby mecz i nie możemy się usprawiedliwiać dwoma błędami – nie ukrywał po spotkaniu Szczęsny w rozmowie z Telewizją Polską.
– Druga bramka to ja nie wiem jak to się stało. Nie zdarzają się takie bramki na co dzień. Staraliśmy się w drugiej połowie doprowadzić do remisu. Zabrakło nam koncentracji na początku drugiej połowy – dodał Pazdan.
Polacy muszą teraz wziąć się w garść, przeanalizować błędy i wyciągnąć wnioski. Drugi mecz z Kolumbią już 24 czerwca i nikt z “Biało-Czerwonych” nie chce, aby później pozostał już tylko mecz o honor z Japonią. – Nie chcemy powtarzać historii sprzed lat, kiedy ostatni mecz był o honor. Z większą wiarą w siebie musimy wyjść na mecz z Kolumbią – zakończył Szczęsny.