Będzie normalny ruch na Kilińskiego między Jaracza a Piłsudskiego? Przedsiębiorcy zbierają podpisy pod petycją
Przedsiębiorcy ul. Kilińskiego w Łodzi chcą przywrócenia normalnego ruchu dla samochodów na odcinku między ul. Jaracza a al. Piłsudskiego. Zbierają już podpisy pod petycją do Prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.

Przedsiębiorcy twierdzą, że po zamknięciu ruchu kołowego spadają im obroty, a klienci mają duże problemy z dojazdem do ich firm. – W tej chwili jest to dość problematyczne, ponieważ na każdym z tych odcinków stoi patrol straży miejskiej, który wypytuje ludzi, dokąd jadą i dlaczego tamtędy jadą. – Będzie zamknięta ul. Tuwima, Traugutta i Nawrot. Biorąc pod uwagę, że ktoś dojeżdża z Polesia, to ma problem, bo którędy ma tu dojechać? – mówili przedsiębiorcy.
Wicedyrektor Zarządu Dróg i Transportu Maciej Sobieraj odpowiedział, że zamknięcie ul. Kilińskiego spowodowało skrócenie czasu przejazdu komunikacji miejskiej z 25 do trzech minut.- Tramwaje na odcinek od dworca Łódź Fabryczna do al. Piłsudskiego pokonują w trzy minuty, w związku z tym bardzo szybko można dostać się w tamte rejony. Ruch będzie tymczasowo dopuszczony podczas remontu ul. Nawrot i Tuwima. Pomiędzy ul. Nawrot i Tuwima po ul. Kilińskiego będzie można poruszać się w dwóch kierunkach tak, aby można było przejechać w poprzek śródmieścia – dodał Sobieraj.
Nowa organizacja ruchu na Kilińskiego została wprowadzona po zakończeniu remontu dwa lata temu.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z DRÓG Z ŁODZI I REGIONU |