Między segregacją śmieci a Stworzeniem Adama. Spór o nową kampanię
Radny Prawicy Rzeczypospolitej Tomasz Głowacki jest oburzony kampanią władz Łodzi dotyczącą nowych zasad segregacji odpadów. Nie tylko uważa, że jest ona spóźniona i nieczytelna, ale również niesmaczna.
Jak wyjaśnia radny Głowacki, chodzi o wykorzystanie w kampanii dzieł znanych malarzy, takich jak Munch, Matejko, czy Michał Anioł. Wątpliwości szczególnie budzi wykorzystanie fresku Stworzenie Adama z Kaplicy Sykstyńskiej. – Jest to sprowadzanie wybitnych dzieł do celów nieadekwatnych. To jest infantylizacja i banalizacja kultury. Twórcy kampanii wykorzystali postać samego Stwórcy. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wykorzystał w ten sposób postać Mahometa.
Radny Tomasz Głowacki apeluje do władz Łodzi, żeby wycofała kontrowersyjne reklamy. Miasto jednak nie zamierza tego apelu słuchać. Wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela zaproponował radnemu, żeby zajął się realnymi problemami łodzian, z kolei radny PO Bartosz Domaszewicz nie widzi nic złego w wykorzystywaniu w kampanii znanych dzieł. – Pan radny Głowacki zatrzymał się na Starym Testamencie i obrazie Boga, który grzmi, zatapia, morduje; niedoczytał Nowego Testamentu, a już z cała pewnością nie doczytał encykliki “Laudato si”, w której mowa jest o tym, że rolą człowieka jest cierpliwa opieka nad ziemią. Radny Głowacki cofa nas do średniowiecznego sporu ikonoklastów: czy Bóg może się pojawiać na obrazach, czy też Jego wizerunek powinien być zakazany.
Kampania dotycząca nowych zasad segregacji śmieci kosztowała miasto 66 tysięcy złotych. Pieniądze wydano między innymi na bilbordy, ulotki i reklamy w internecie.