Zdaniem radnych koalicji rządzącej w Łodzi, ostatnie wyroki pokazują, że są to sprawy wytaczane niesłusznie. Chodzi między innymi o spór dotyczący dyrektora MOPS, który – jak się okazało – może pełnić swoją funkcję wbrew opinii wojewody, a także o reformę Domów Pomocy Społecznej. – Uważamy, że należy skupić się na realnych problemach mieszkańców, a nie na chodzeniu do sądów. Nie jest to najlepsza droga jeżeli chodzi o działania wojewody, który jest organem nadzorczym – mówi radny Tomasz Kacprzak.

Służby wojewody twierdzą, że liczby mówią zupełnie co innego. Zanim doszło do rozstrzygnięć dotyczących MOPS i DPS, wojewoda wygrał 6 na 8 spraw. Chodzi m.in. o spór dotyczący stosowania się do nieopublikowanych wyroków Trybunału Konstytucyjnego, czy wprowadzonego przez miasto kodeksu reklamowego. – Większość spraw z miastem jest wygrana. Radni przywołują ostatnie zdarzenia, ale my odwołujemy się od tych wyroków do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Postępowanie więc trwa, czekamy na uzasadnienie wyroku, a tu stajemy się obiektem ataku politycznego- mówi rzecznik wojewody Dagmara Zalewska.

Wojewoda wygrał również w sądzie z samorządem województwa łódzkiego, między innymi w sprawie niezgodnego z prawem powołania dyrektora łódzkiej opery.