Pytanie o przyczyny wybuchu pożaru. Oględziny na składowisku odpadów w Zgierzu
Z pożarem na składowisku przy ulicy Boruty, który wybuchł 25 maja, strażacy walczyli ponad tydzień. Śledztwo w tej sprawie wszczęła łódzka prokuratura okręgowa.

Śledztwo toczy się w sprawie umyślnego sprowadzenia pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu o wielkich rozmiarach, stwarzającego zagrożenie zanieczyszczenia środowiska.
– Pobierane są próbki substancji z pogorzeliska i wykonywana dokumentacja fotograficzna – informuje prokurator Jacek Pakuła. – Chcemy uzyskać odpowiedź na pytanie o przyczynę pożaru oraz stopień zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi szkodliwymi substancjami znajdującymi się na składowisku.
Śledczy zabezpieczają też dokumentację – zarówno od właściciela składowiska jak i urzędową. Przeprowadzono już pierwsze przesłuchania w tej sprawie.

W związku z pożarem prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski i przewodniczący Rady Miasta Radosław Gajda, zwrócili się pisemnie do prezesa Rady Ministrów, z prośbą o utworzenie Agencji Ochrony Środowiska, która miałaby odpowiednie uprawnienia do egzekwowania przepisów prawnych dotyczących środowiska. Apel do premiera Morawieckiego, to prośba o podjęcie inicjatywy, która w przyszłości pomoże zapobiec podobnym do pożaru w Zgierzu zdarzeniom.
Premier zapowiedział większą kontrolę rynku składowisk odpadów.