Mistrz Polski w karate zginął w wypadku motoparalotni pod Tuszynem
Do zdarzenia doszło 31 maja w Żerominie. Witold Kwieciński odbywał samotny lot.

– 33-latek wystartował należącą do niego paralotnią w Rzgowie. Lecąc nad terenami gmin Rzgów i Tuszyn dotarł do miejscowości Żeromin, gdzie z niewyjaśnionych przyczyn runął na ziemię z wysokości kilkudziesięciu metrów – wyjaśniaJoanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.Mężczyzna zginął na miejscu.
Przyczyny wypadku bada Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |