Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi spotyka się z rolnikami
Krzysztof Jurgiel wizytuje dzisiaj województwo łódzkie. W ramach akcji “Polska jest Jedna” zaplanowane są spotkania z rolnikami w powiecie zgierskim, z mieszkańcami we wsi Popów i w Zespole Szkół w Zduńskiej Dąbrowie, w powiecie łowickim.

Polityk odwiedził m.in. gospodarstwo państwa Marleny i Damiana Rusków w miejscowości Mięsośnia . – Utrzymujemy się głównie z produkcji mleka. Głównymoczekiwaniem producentów jest jak najwyższa cena mleka, ponieważ rosną koszty, przede wszystkim paliwa, którego w sezonie wiosenno – jesiennym potrzeba bardzo dużo – przekonywali gospodarze.
Minister mówił, że w rządzie trwa dyskusja, co jeszcze można zrobić w kwestii polityki rolnej. Spotkania z rolnikami pozwolą ocenić, czy przygotowywane przez ekspertów, rozwiązania są zgodne ze stanem faktycznym w rolnictwie i czy spełnią oczekiwania.
Nazwa | Plik | Autor |
Minister Krzysztof Jurgiel z wizytą w gospodarstwie rolnym | audio (m4a) audio (oga) |
Minister podkreślał, że wiele spraw w ostatnich latach udało się załatwić, na przykład usprawnienie wypłat dopłat bezpośrednich. Podstawowe działania ministerstwa można podzielić na cztery obszary: opłacalność produkcji rolnej, poprawa jakości życia na obszarach wiejskich, pozarolnicza działalność gospodarcza i sprawna administracja na rzecz rolnictwa. -Tym dodatkowym elementem, o którym informujemy, jest troska o polską ziemię, tak aby właścicielami byli polscy rolnicy. Ta ustawa, która była przyjęta w 2016 roku działa dobrze, choć są różne głosy. Małe zmiany, które wprowadzimy, nie będą zmieniały istoty. Jeszcze raz podkreślam, ze stawiamy na gospodarstwa rodzinne, że właścicielem, czy też kupującym może być rolnik, który chce prowadzić gospodarstwo.
Rolnicy pytali m.in. o to kiedy zostanie uproszczony system zatrudniania obcokrajowców, a także o niekontrolowany, jak twierdzą, napływ towarów z zagranicy. -Powinien być nacisk, że jeśli nie mamy swoich sieci, należących do polskich właścicieli, to należy szukać innych rozwiązań. Tym rozwiązaniem jest zobowiązanie do umieszczania w sklepie 50 procent produktów pochodzenia lokalnego – mówił minister.
Podobne próby były podejmowane przez rząd Rumunii. Komisja Europejska zakwestionowała jednak te przepisy. Krzysztof Jurgiel deklaruje, że mimo to, takie próby będą podejmowane przez Polskę.