Szybowiec utknął na podmokłym polu w okolicach Wieruszowa
Pilot szybowca, wczoraj wieczorem (25 maja), awaryjnie lądował w miejscowości Lubczyna. Lotnikowi nic się nie stało.
W holowaniu maszyny musieli pomóc strażacy – relacjonuje młodszy brygadier Dariusz Górecki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wieruszowie. – Na miejsce zdarzenia zadysponowano 4 zastępy straży pożarnej, które pomagały pilotowi w wyjściu z szybowca oraz wydostanie maszyny na twarde podłoże, ponieważ pole, na którym wylądowała na podmokłym polu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że warunki pogodowe uniemożliwiły pilotowi zapanowanie nad maszyną i musiał awaryjnie lądować. O tym fakcie zawiadomił służby jeden z okolicznych mieszkańców.