Zduńska Wola: Podpalono hufiec ZHP
Podpalacz mógł dostać się do wnętrza tylnymi drzwiami. Prawdopodobnie wciąż był w pomieszczeniu, kiedy ogień zaczął się rozprzestrzeniać. Sprawę bada zduńskowolska policja.

Piromandostał się do pomieszczeń hufca prawdopodobnie tylnymi drzwiami, które prowadzą na przylegającą do niego klatkę schodową. Wiele wskazuje na to, że przespał się na zapleczu i po podpaleniu był wciąż w środku, gdy ogień zaczął się rozprzestrzeniać w korytarzu. O zniszczeniach opowiada komendant hufca ZHP, Arkadiusz Rybacki:
Nazwa | Plik | Autor |
Komendant hufca Arkadiusz Rybacki o zniszczeniach | audio (m4a) audio (oga) |
W innych pomieszczeniach były meble, sprzęt elektroniczny , drewniane podłogi i boazeria, jednak ogień nie rozprzestrzenił się, bo pradwopodobnie został zdławiony przez brak dopływu powietrza. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z SIERADZA I REGIONU |