Co dalej z zakładem Hutchinson w Łodzi?
Niewykluczone, że zakład przy ul. Kurczaki zostanie zamknięty. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wszczął postępowanie w sprawie wstrzymania jego użytkowania.
Powodem mają być przykre zapachy, na które od lat skarżą się mieszkańcy okolicznych osiedli. Stowarzyszenie Czyste Chojny przekonuje, że z roku na rok jest coraz gorzej i nikt na sytuację nie reaguje. – Odór jest nie do wytrzymania. Nie można nawet wywietrzyć mieszkania. Z roku na rok jest coraz gorzej – mówią okoliczni mieszkańcy.
Decyzja Inspektora Ochrony Środowiska o wszczęciu postępowała wywołała lawinę komentarzy polityków. Poseł PiS Waldemar Buda podziękował Inspektorowi za odwagę. Z kolei politycy Platformy Obywatelskiej i SLD stoją na stanowisku, że radość jest tu nie na miejscu. Jak tłumaczy radna Sojuszu Małgorzata Moskwa – Wodnicka, jego zamknięcie oznacza utratę pracy dla 2 tys.osób.
O miejsca pracy nie martwią się jednak mieszkańcy Chojen, którzy uważają, że jeżeli zakład zostanie zamknięty, to będzie za to odpowiadał tylko właściciel – czyli firma Hutchinson, która od lat nie reaguje na ich apele. Postępowanie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska może potrwać kilka miesięcy. Sprawą mają zająć się biegli, którzy stwierdzą jaki wpływ mają przykre zapachy na stan zdrowia mieszkańców.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Hutchinson kontra mieszkańcy Chojen | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |