Pożar marketu w Radomsku [ZDJĘCIA]
Radomszczańscy strażacy zakończyli w nocy przeszukiwanie pogorzeliska po pożarze marketu przy ul. Jagiellońskiej. Nikogo w zgliszczach nie znaleziono.
Ogień pojawił się przed godz. 13 i niemal doszczętnie zniszczył sklep. – Budynek praktycznie w całości uległ zniszczeniu. W całości zawalony dach, spalony asortyment znajdujący się w sklepie, uszkodzeniu uległy również dwa samochody osobowe zaparkowane przy ścianie szczytowej budynku. Jej fragment zawalił się na zewnątrz i uszkodził karoserię dwóch samochodów osobowych – poinformował Artur Bartosik z radomszczańskiej straży pożarnej.
Ogień jest już opanowany, ale dogaszanie pożaru może potrwać jeszcze kilka godzin. Przeszukiwanie pogorzeliska nie jest łatwe ze względu m.in. na leżące na podłodze zawalony dach, towary i półki. – Do zakończenia tych działań pozostało jeszcze wynoszenie i ewentualne dogaszanie elementów konstrukcyjnych dachu. Z uwagi na to, że ten budynek był kryty dachówką, potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby wszystkie zniszczone elementy usunąć – dodał Bartosik.
Rzecznik radomszczańskiej straży pożarnej tłumaczył, ze chwilach zagrożenia ludzie różnie się zachowują.- Zdajemy sobie sprawę z tego, że w momencie zagrożenia ludzie mogą się zachowywać nieracjonalnie. Być może zamiast szukać najbliższego wyjścia ewakuacyjnego, taka osoba w stresie będzie szukała wyjścia, którym weszła. Taka osoba mogłaby również próbować się gdzieś ukryć pod regałem, czy za jakąś szafą. Te działania jeszcze chwilę potrwają.
Według wstępnych ustaleń, w pożarze nikt nie ucierpiał. Ogień w markecie przy ul. Jagiellońskiej pojawił się przed godz. 13:00.- Widziałam z balkonu, była godzina 12:30. Słyszałam syreny. – powiedziała jedna z mieszkanek Radomska. – Pożar wybuchł z poddasza. Dach się zawalił i wszystko się spaliło – dodał inny mieszkaniec.
Wszyscy pracownicy, a było ich sześciu, opuścili budynek przed przyjazdem straży.
Opuszczający sklep pracownicy nie widzieli wewnątrz klientów.
Ogień gasiło 12 zastępów straży pożarnej.Z budynku zostały praktycznie tylko ściany.Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Pożar Lidla | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |