Żołnierze Konspiracyjnego Wojska Polskiego, którzy spoczywają na cmentarzu w Bąkowej Górze, zostali w pokazowym procesie skazani na śmierć. Zapłacili życiem za to, że kilkanaście dni wcześniej wzięli udział w uwolnieniu z radomszczańskiego więzienia 57 zatrzymanych mieszkańców Rzejowic, którzy wspomagali partyzantów. W uroczystościach w Bąkowej Górze wzięły udział m.in. rodziny skazanych żołnierzy, a wśród nich pani Halina Adamczyk, która straciła wtedy brata. W chwili jego śmierci miała sześć lat. Dla bezpieczeństwa rodziny, jej mama mówiła niewiele o tych tragicznych wydarzeniach. – Poznała go tylko po koszuli. Był zmasakrowany – powiedziała pani Halina Adamczyk.

W obchodach udział wziął m.in. poseł okręgu piotrkowskiego Antoni Macierewicz. Zwrócił się on do obecnych na uroczystości żołnierzy. Zaapelował do nich, by pamięć o zamordowanych.- Jesteście spadkobiercami bohaterów; tych, którzy wbrew nadziei i wbrew jakiejkolwiek szansie nie złożyli broni. Byli wierni rządowi legalnemu Rzeczypospolitej, ale przede wszystkim byli wierni Bogu i ojczyźnie.

Szef łódzkiego oddziału IPN Dariusz Rogut, podkreślał wagę takich uroczystości, jak ta w Bąkowej Górze. Mówił o pamięci i roli młodych ludzi w jej podtrzymywaniu. – Bez pamięci nie jesteśmy w stanie jako naród funkcjonować. Myślę, że historia Konspiracyjnego Wojska Polskiego, jednej z największych organizacji antykomunistycznych w centralnej Polsce watra jest, aby o niej pamiętać i przyjeżdżać co rok – dodał Rogut.

W obchodach 72. rocznicy stracenia żołnierzy udział wzięli także parlamentarzyści, samorządowcy oraz kombatanci.

Ciała zakopanych żołnierzy zostały zakopane w okolicach Bąkowej Góry. Miejsce pochówku wskazali okoliczni mieszkańcy.

Zamordowani żołnierze byli podkomendnymi Stanisława Sojczyńskiego ps. Warszyc.

Posłuchaj: